Kwestię pochówku regulują w Polsce przepisy powstałe przed kilkudziesięcioma laty, gdy palenie zwłok wciąż zbyt mocno kojarzyło się z obozami koncentracyjnymi i II wojną światową.
Z tego też powodu większość ludzi nie dopuszczała do siebie myśli o kremacji, jednak w ciągu ostatnich lat liczba osób decydujących się na taką formę pochówku systematycznie wzrasta. Obecnie szacuje się, że kremacja dotyczy 30% wszystkich pochówków, a w dużych miastach sięga nawet 40%. Choć kremacja trwa dłużej niż tradycyjny pogrzeb, to należy pamiętać, że w ostatecznym rozrachunku jest to tańsze i bardziej ekologicznie rozwiązanie. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy zmarły chciał, aby jego prochy zostały rozrzucone w miejscu, do którego czuł duży sentyment. Jest to bowiem nie tylko sprzeczne z przepisami polskiego prawa, ale naraża również bliskich zmarłej osoby na karę grzywny lub aresztu.
Co mówi polskie prawo na temat rozrzucania prochów zmarłych?
Przepisy obowiązujące w Polsce są jednymi z najbardziej restrykcyjnych pod tym względem w Europie i zakazują one rozrzucania prochów zmarłego – reguluje to ustawa z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych(Dz.U. z 2011, nr 118, poz. 687 t.j. ze zm.). Nawet 5 tysięcy złotych grzywny lub miesiąc więzienia grozi osobie, która postąpi zgodnie z ostatnią wolą zmarłego i rozsypie jego szczątki w wyznaczonym za życia miejscu – na przykład wokół domu lub w ulubionej lokalizacji. Polskie prawo dopuszcza jedynie zorganizowanie pogrzebu morskiego, jednak należy zwrócić uwagę, że przepis ten uwzględnia raczej zatopienie ciała osoby zmarłej w morzu, a nie rozsypanie czy zatopienie zabranych z lądu prochów. Co ciekawe, jeszcze kilkanaście lat temu w Polsce funkcjonowały tzw. ogrody pamięci, czyli ogólnodostępne, przylegające do cmentarzy parcele, na których można było rozsypywać prochy zmarłych. Łącznie powstało kilkanaście takich miejsc, ale ponieważ ich działanie nie zostało uregulowane przez przepisy i działały na granicy prawa, dlatego ostatecznie zostały zamknięte.
Gdzie można pochować prochy po kremacji?
Przepisy prawne dotyczące grzebania zwłok i prochów ludzkich powstałych po przeprowadzeniu kremacji nakazują pochowanie ich w grobach ziemnych, w grobach urnowych, kolumbariach lub katakumbach. Prawo zabrania więc nie tylko rozsypywania, ale też przechowywania urny ze szczątkami w domu. Zabronione jest również robienie sobie z nich pamiątek. Warto wspomnieć, że ustawa przewiduje wprowadzenie wyjątku – „minister właściwy do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zdrowia może określić wyjątki od powyższych zasad” – ale żaden dotychczasowy rząd nie skorzystał z tego zapisu. Co ciekawe, kościół katolicki stosunkowo niedawno (bo na Soborze watykańskim II, który miał miejsce w latach 1962-1965) uznał kremację za dopuszczalny sposób postępowania z ciałem zmarłego. Warunkiem jest jednak, aby nie została ona wybrana ze względów sprzecznych z nauką chrześcijańską. Zgodnie z instrukcjami kościelnymi urny pogrzebowe z prochami zmarłych mają być chowane na cmentarzu lub w miejscu świętym, natomiast przepisy prawne wskazują, że możliwość zakładania cmentarzy mają jedynie gminy (cmentarze komunalne) i władze kościelne (cmentarze wyznaniowe). Wykluczone jest zatem samodzielne zakładanie cmentarza na prywatnej działce.
Pomożemy Ci godnie pożegnać zmarłego.
© Produkcja strony – IQ Marketing